Geoblog.pl    EXPEDYCJA3    Podróże    Kraków - Pekin    środek Rosji
Zwiń mapę
2008
27
lis

środek Rosji

 
Rosja
Rosja, Novosibirsk
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4148 km
 
Kolejne 9 dni ekspedycji, kilka tysięcy kilometrów do przodu i kilkanaście kolejnych stopni poniżej zera. Ciągle do nas napływają nowe porcje informacji od Agaty i Witka.

Gorsze dni przeplatają się naszym podróżnikom z lepszymi. 26 listopada kończy się na pokonaniu 325 km w sześciu samochodach. Jest ciekawie, zapewniają nas w sms’ach, po drodze wrażeń dostarczają różne typy kierowców:

„Młody chłopak podjechał Zafirą rodziców - jak sie później okazało prosto z taśmy w Gliwicach - i zamiast trzymać sie głównej trasy do umówionego miejsca, zaserwował nam nieoczekiwany off-road. Nawet milicjanci z DPS-u byli zdziwieni, kiedy wyszli ze swojej budki w lesie, żeby wskazać nam drogę odwrotu. Młody musi się poduczyć topografii okolicy! Po chwili zajeżdża następny chłopak i małym transportowym Iveco mkniemy byle dalej. Wysiadamy tam, gdzie prócz nas, brak czegokolwiek… Kolejnym dobroczyńcą jest Azerbejdżanin, dyrektor kompani naftowej, który mimo czterech żon, cały czas spogląda Agacie głęboko w oczy.”

Dzień później nasza ekspedycja nabiera prędkości. Dostajemy entuzjastycznego sms’a:

„90 km za miastem - pisk opon. Stanęła przed nami czarna Toyota Exive, zza ciemnej szyby ukazała się nam twarz Grigorija - Ja jadę w Ałtaj. - My do Omska, ale Novosybirsk też.... - Wsiadajcie, to po drodze. Muzyka na full, ciemne szyby i średnia 130 km/h, dwa przystanki na tankowanie. Przez 19 godzin zjedliśmy orzeszki, ale głodówka warta była dostosowania się do filozofii Grigorija - byle do przodu - "do Ałtajskiej diewuszki:):).”

Tym sposobem, 27 listopada - po dziesięciu dniach ekspedycji – nasza załoga ujrzała Nowosybirsk. Tam mogli trochę odpocząć, zintegrować się z gospodarzami i rozejrzeć po mieście, żeby później, z nowym zapasem sił, ruszyć dalej. Coraz bardziej martwi nas jednak minusowa temperatura i niepokojące sms’y:

„Wszystko potwornie boli od mrozu. Myślimy nad pociągiem. W tej temperaturze ciężko o spokój i opanowanie. Po 25 minutach na 25 stopniowym mrozie 25 lat życia stanęło mi przed oczami…”


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
EXPEDYCJA3
Agata i Witek Expedycja
zwiedziła 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 5 wpisów5 0 komentarzy0 6 zdjęć6 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
25.11.2008 - 13.12.2008